Show must go on and will go on. Do Państwowej Komisji Wyborczej zgłosiły się jak do tej pory bagatela 23 komitety (stan na 27 kwietnia) Oto najważniejsi kandydaci (ujmowani w dotychczasowych sondażach):
Bronisław Komorowski - Platforma Obywatelska, popierany również przez Partię Demokratyczną.
Jarosław Kaczyński - Prawo i Sprawiedliwość
Grzegorz Napieralski - Sojusz Lewicy Demokratycznej
Andrzej Olechowski - kandydat niezależny, popierany przez Stronnictwo Demokratyczne i mazowieckie związki zawodowe
Waldemar Pawlak - Polskie Stronnictwo Ludowe
Pozostali to kandydaci, których należy okreslić jako polityczny plankton, a wśród nich na czele:
Janusz Korwin-Mikke - Wolność i Praworządność
Andrzej Lepper - Samoobrona
Marek Jurek - Prawica RP
Kornel Morawiecki - założyciel Solidarności Walczącej, obecnie kandydat niezależny
Bogdan Szpryngiel - kiedyś Libertas, czyli prawica
Bogusław Ziętek - Polska Partia Pracy
Zdzisław Podkański - Stronnictwo "Piast"
Gabriel Janowski - Przymierze dla Polski
Ludwig Wasiak - przewodniczący Stronnictwa Narodowego im. Romana Dmowskiego, związany z Polskich Ruchem Uwłaszczeniowym
To jeszcze nie wszyscy. O pozostałych partiach z II i III ligi pisze w bardzo ciekawy sposób http://planktonpolityczny.blox.pl/html.
Inny blog studentów, którzy mają ambicje, żeby codziennie relacjonować kampanię znajdziecie tutaj: http://blogwyborczy.blogspot.com/
Według sondaży GfK Polonia dla Rzeczpospolitej (26-25.04, próba 1000 osób) w wyścigu będa się liczyć tylko dwaj kandydaci - Bronisław Komorowski z poparciem 47% oraz Jarosław Kaczyński, którego obecnie popiera 26% badanych. Pozostali kandydaci mają jednocyfrowe poparcie, co w praktyce eliminuje ich z rzeczywistej walki o fotel prezydencki. Przeprowadzony w weekend sondaż dla Gazety Wyborczej daje Komorowskiemu jeszcze większą przewagę nad Kaczyńskim (52% do 27%). Inna ciekawa analiza zauważa, że Komorowski ma obecnie większe poparcie niż PO, a Kaczyński - mniejsze niż PiS.
Zdaniem części ekspertów na których powołuje się GW wybory prezydenckie zostały rozstrzygnięte jeszcze przed tragedią, a wizerunek Komorowskiego został utrwalony w czasie prawyborów w Platformie. W podobnym tonie wypowiadał się o Polsce ekspert Reutersa. Dla mnie jednak takie postawienie sprawy nie jest wcale oczywiste. Jarosław Kaczyński będzie z pewnością trudnym przeciwnikiem dla Komorowskiego, a walka będzie trwała do końca. Wyniki sondaży moglyby sugerować, że druga tura się nie odbędzie, jednak przewidywania te wydają mi się mocno przesadzone i niedoceniające potencjału Jarosława Kaczyńskiego.Osobiście mam też nadzieję, że kampania, chociaż wedle wszelkich zapowiedzi stonowana i powściągliwa, nie będzie nudna. Grzegorz Schetyna zapowiedział wstępnie, że PO zrezygnuje z bilbordów, które zawsze były najbardziej widocznym znakiem kampanii, jak twierdzi "żeby pokazać na zewnątrz, że jest jednak zmiana". Zaznaczył też, że debaty odbędą się ewentualnie (sic!) w drugiej turze wyborów, na ten moment nie jest to bowem konieczne. Marek Migalski z PiS raczył stwierdzić, że w tej kampanii nie będzie czasu na starcie programów, więc będzie to starcie osobowości i ideii. Powstaje pytanie czy kiedykolwiek mielismy w Polsce kampanię, która była starciem programów... Abstrachując od strategii marketingowych jakie przyjmą sztaby wyborcze, to właśnie prezentacja programów i debaty mogłyby być dobrym dowodem na pozytywną jakościową zmianę w polityce. Uciekanie od debaty i konfrontacji nigdy nie służy demokracji. Pozostaje mi podpisać się pod pragnieniem wyrażponym przez Aleksandra Kwaśniewskiego, iż nastrój żałoby nie zakłóci normalnego procesu demokratycznego.
Na podstawie czego twierdzisz, że Olechowski to kandydat niezależny? Niezależny od kogo?
OdpowiedzUsuńNa podstawie jego własnej deklaracji i informacji na stronie PKW. Nie jestem dziennikarką śledczą, dlatego staram się nie konstruować faktów, zwłaszcza politycznych, które nie są oficjalnie wiadome. W sensie marketingowym nikt nie jest oczywiście całkowicie niezależny, ale można próbować go w ten sposób przedstawiać. A ty co sugerujesz?
OdpowiedzUsuńSugeruję, że jest kandydatem Stronnictwa Demokratycznego. O zależności bądź nie, nie świadczy to co kandydat sam o sobie twierdzi, a fakty. Kampanię finansuje mu SD, w jego sztabie są członkowie i sympatycy SD. Na stronie PKW jest podane że Jarosław Kaczyński nie reprezentuje żadnej partii, czyli też jest kandydatem niezależnym?
OdpowiedzUsuńZdaję sobie sprawę, że media kopiują to co im podeślę sam kandydat, ale na zdrowy rozum Olechowski to nie kandydat niezależny.
Na "zdrowy rozum" sie oczywiście zgadzam. Ale staram się nie wydawać osądów stricte politycznych. A Kaczyński sensu stricte tudzież de iure jest faktycznie kandydatem niezależnym;-)
OdpowiedzUsuń